Argentyński łamacz serc wciela się w czarny charakter w trzecim sezonie brytyjskiego serialu "Riviera". Niezapomniany gwiazdor "Dzikiego księżyca" i "Sideł miłości" przyznał, że po raz pierwszy miał do czynienie z taką postacią.
Aktor, producent, scenarzysta… Wydawało się, że Gabriel Corrado zrobił już wszystko, a tymczasem w wieku prawie 60 lat zadebiutował na rynku anglosaskim w międzynarodowej produkcji "Riviera" z amerykańską aktorką Julią Stiles. W tej międzynarodowej produkcji można go zobaczyć w skórze "makiawelicznego i uwodzicielskiego" polityka.
Co oznaczała dla Ciebie praca nad tą produkcją?
Wielkie wyzwanie, bo po raz pierwszy gram polityka, robię to po angielsku i dla rynku, którego nie znałem. Otworzyły się dla mnie imponujące drzwi, to prawie jak praca w Hollywood.
Jak przygotowywałeś się do tej roli?
Moja córeczka Clara pomogła mi przy castingu. Mam sekwencje w języku angielskim i hiszpańskim. Używam tego języka podczas spotkań lub podróży, ale aktorstwo jest złożone i jestem bardzo perfekcjonistą. Miło było się z nią podzielić tym doświadczeniem, studiuje teatr i jako jedyna została w domu. Lucas mieszka w Amsterdamie i jest muzykiem, a Lucía pracuje w Barcelonie przy produkcji audiowizualnej.
Denerwowałeś się?
Tak, zawsze mi się to przytrafia. Nie ma znaczenia, ile lat temu się zajmuję, ale chciałem dać z siebie wszystko. Widziałem wiele przemówień polityków międzynarodowych, Borisa Johnsona, Donalda Trumpa ... i serii związanych z tym tematem, ale Víctor Alsina, którego wcielam, nie jest jednym z nich, ale sumą wielu. I wyróżnia się egocentryzmem.
Czy myślisz, że jakikolwiek polityk mógłby poczuć, że to nawiązanie?
Tylko jeśli ukrywa coś ciemnego. Chociaż jest szefem rządu Buenos Aires, może pochodzić z dowolnego miejsca na świecie. Nie ma prawie żadnych różnic bez oceny, czy są skorumpowane, czy nie.
Czym zajmowałeś się w ostatnich latach?
Poświęciłem się produkcji i kinie. Dziś świat jest naprawiony ukaże się wkrótce, nakręciłem go w moim kraju z Leonardo Sbaraglią i Charo Lópezem. A podczas izolacji brałem udział w filmie Traición autorstwa Pimpineli.
A telenowele?
Były bardzo ważne w mojej karierze, lubiłem być amantem, ale ciągle się rozwijam, nie tylko artystycznie, ale i wiekiem (śmiech). To, co pozytywne, odradza się w nowych wyzwaniach.
Czy nagrałbyś jeszcze raz?
Trudno odmówić, jeśli projekt jest dobry. A praca jest zawsze mile widziana, ale prawdą jest, że teraz moja droga zmierza w inną stronę.
Jakie masz projekty?
Wyprodukuję serię Red purple, w której również wystąpię. I przyniosę moje trzy powieści na ekran, ale to trwa długo.
Boisz się, że Twoja córeczka chce pójść w Twoje ślady?
Nie boję się, nie walczę z nimi i przekazałem to moim dzieciom. Muszą robić to, co je spełnia i to będzie moje szczęście. Gdybym słuchał moich rodziców, byłbym dziś lekarzem i byłbym sfrustrowany.
Chcesz być dziadkiem?
Tak, ale nie zamierzam naciskać (śmiech), kocham dzieci i lubię je wychowywać… Wierzę w rodzinę.
Żonaty od trzydziestu lat! Jak uzyskać tę stabilność?
Myślę, że kluczem do sukcesu jest to, że Constanza i ja zawsze razem stawaliśmy przed wyzwaniami, ale bez utraty naszej indywidualnej przestrzeni.
Comments