Fernando Colunga zruinowany?
top of page

Fernando Colunga zruinowany?

Najbardziej rozpoznawalny amant latynoskich telenowel pozostał jedną z nielicznych gwiazd, które mogą cieszyć się kontraktem na wyłączność z meksykańską Televisą i profitów z tego faktu płynących.


Erika Buenfil, Ariadne Díaz, Chantal Andere… Lista gwiazd Televisy, które straciły swój kontrakt na wyłączność w ostatnich miesiącach i latach jest bardzo długa i niestety nadal rośnie. Wciąż jednak istnieją aktorzy, którym firma nie chce pozwolić tak łatwo odejść.

Jednym z nich jest słynny meksykański aktor Fernando Colunga, amant niezliczonych telenowel jak "Maria z przedmieścia", "Esmeralda" czy przypominana obecnie przez TV6 "Paulina", to tylko nieliczne z listy niekończących się hitowych tytułów w portfolio aktora.


Ostatnią telenowelą, w której wystąpił jest "Pasion y poder" z 2016 roku, gdzie towarzyszył Susanie Gonzalez i Marlene Favela. Pomimo, że od tamtej pory nie zagrał w żadnej nowej produkcji, to 53-letni uwodziciel prawdopodobnie nadal zachował umowę na wyłączność z meksykańkim gigantem telewizyjnym.


Taką informację przekazał w swoim internetowym wpisie Jorge Ugalde, dziennikarz będący członkiem zespołu Televisa Espectáculos. "Fernando Colunga nadal jest wyłącznym aktorem Televisy. Wszyscy, którzy twierdzą, że tak nie jest, kłamią" - wyznał na Twitterze ucinając krążące od dłuższego czasu spekulacje o znacznym pogorszeniu sytuacji ekonomicznej aktora, która miałaby wynikać z nieprzedłużonego przez Televisę kontraktu.


Od ponad trzech dekad trwania jego kariery artystycznej Fernando Colunga pozostaje jednym z najbardziej pożądanych i docenianych meksykańskich aktorów. Każda telenowela, w której wystąpił stawała się wielkim sukcesem nie tylko w ojczystym Meksyku, ale również na arenie międzynarodowej, gdzie jego nazwisko jest synonimem sławy i talentu.

1996 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Najnowsze

Polecamy w TV

bottom of page