Sonya Smith: "Teraz jestem na innym etapie, pracuję jako pielęgniarka"

Aktorka była w ostatnich dniach gościem programu "La mesa caliente", w którym zdradziła, kulisy wielkich zmian w swoim życiu. "To bardzo zabawne, gdy niektórzy pacjenci mówią mi: "Znam Cię".

Sonya Smith ("Siła serca") przez wiele lat praktycznie nie schodziła z ekranów telewizorów. Aktorka wprost przechodziła z jednego planu telenoweli na drugi. Jednak w ostatnich latach, gwiazda takich telenowel jak "Maria Celeste" czy "W obronie honoru", trzymała się na uboczu od małego ekranu.

W ostatnich dniach pojawiła się na antenie Telemundo w programie "La mesa caliente", w którym wspominała swoją główną rolę w odnoszącej sukcesy telenoweli "Kopciuch" i opowiedziała o swoim obecnym życiu jako... pielęgniarka.

„Ktoś mi tam powiedział, że„ nie jest już aktorką, jest teraz pielęgniarką. Prawie dostałem zawału, powiedziałem, jak to możliwe, że mój "Kopciuch" odszedł z aktorstwa… ”, komentowała prowadząca program Giselle Blondet.

„Nie, to nie do końca tak” – odpowiedziała aktorka, która odziedziczyła pasję do medium artystycznego po matce . „Myślę, że kiedy jest się aktorem, jest się nim już do końca życia. Oczywiście teraz jestem na innym etapie, pracuję jako pielęgniarka. Ale nie, idę dalej, kocham aktorstwo, to coś, co zawsze będzie ze mną”.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Sonya Smith na planie programu "La mesa caliente" / fot. Telemundo

"Będąc tak znaną twarzą dla wielu osób, to musi być szokujące dla pacjentów, gdy nagle wpadają na ciebie w szpitalu i widzą jako pielęgniarkę" - zauważyła prowadząca program.

„To bardzo zabawne, ponieważ niektórzy pacjenci mówią mi: „Znam cię” — przyznała Sonya. Zdarzyło mi się to, kiedy pracowałam w Los Angeles jako tłumacz medyczny. Często się to zdarzało. ”.

„Czy chcesz wrócić do aktorstwa?” Zapytał Blondet. – Oczywiście – odpowiedziała bez wahania. „Zrobiłem kilka małych rzeczy, zaczęłem rok od nagrania kilku mniejszych ról”.

Sonya mówiła również o ewolucji, jaką przeszedł gatunek telenoweli, odkąd zagrała w odnoszącej sukcesy telenoweli "Kopciuch" w 1992 roku, aż po dzień dzisiejszy. „Istnieje bardzo duża różnica” – zapewniła. „Dzisiaj telenowele to akcja, wtedy telenowele były bardziej romantyczne, biedna dziewczyna zakochała się w bogatym. Dziś już tak nie jest. Wiele razy myślę, że teraz przemoc jest bardzo powszechna w istniejących projektach”.