Televisa szykuje nowości
top of page

Televisa szykuje nowości

Plany zdjęciowe telenowel stanęły, ale stacje telewizyjne nie próżnują i prowadzą już głęboko zaawansowane przygotowania do nowych produkcji. Przełom 2020/2021 roku zapowiada się w Televisie pod znakiem wielkich powrotów i klasycznych telenowel.


Ekipy produkcyje mają powrócić na plan zdjęciowy pod koniec maja, lub początkiem czerwca. Jednocześnie Televisa prowadzi już zaawansowane prace nad projektami nowych telenowel na przyszłe sezony.


Po wielkim sukcesie "Enamorándome de Ramón", "Ringo", czy swojej aktualnej telenoweli "Te doy la vida", producentka Lucero Suarez otrzymała zielone światło na kolejną produkcję. Mowa o remaku hitowej wenezuelskiej telenoweli "Mi prima ciela". Opowiada ona historię pięknej i młodej studentki, która zakochuje się w przystojnym Davidzie. Na drodze zakochanych stanie jednak wiele przeszkód, w tym poważna choroba dziewczyny.


Każda kolejna produkcja Lucero Suarez bije rekordy oglądalności w Meksyku. Z nową wersją "Mi prima ciela" będzie podobnie? / fot. Televisa

Co ciekawe, w 2018 roku ówczesny dyrektor programowy Televisy, Patricio Wills, chciał zwolnić producentkę, gdyż ta tworząc klasyczne telenowele, nie pasowała do jego nowej koncepcji realizowania telenowel. Producentkę uratowało to, że już wtedy była nagrana większość odcinków "Ringo", Wills nie mógł już sobie pozwolić na anulowanie tej telenoweli. Niemniej jednak ociągał sie z wypuszczeniem ich na ekrany najdłużej jak to możliwe. Tymczasem meksykańscy, a ostatnio również i hiszpańskojęzyczni widzowie w USA, pokochali telenowelę od pierwszego odcinka. Patricio Wills musiał więc przełknąć bardzo gorzką pigułkę i publicznie przyznać się do błędu. W efekcie Lucero Suarez szybko dostała zgodę na "Te doy la vida", która obecnie jest najchętniej oglądaną telenowelą w ramówce meksykanskiej stacji las Estrellas.


Producent Carlos Moreno i jego ekipa wracają z nową telenowelą / fot. Televisa

Do Televisy wraz z całą ekipą powócił również producent Carlos Moreno, twórca takich telenowel, jak "Kiedy się zakocham" czy "Nieposkromiona miłość". Jego stałe współpracowniczki, scenarzystki Martha Carrillo i Cristina García, piszą warstwę literacką do telenoweli "Fuego Ardiente", który według ich zapowiedzi, ma opowiadać o bardzo chemicznej parze głównych bohaterów, których początkowo połączy równocześnie miłość i nienawiść. Mówi się, że głównego amanta może zagrać przystojny Cristian de la Fuente, który w jednym z niedawnych wywiadów zapowiedział swój powrót do Televisy. Cała telenowela ma zmieścić się w 80 odcinkach.


Igaciowi Sada Madero uda się powtórzyć sukces "Ukrytej miłości"? / fot. Televisa

Przełom 2020/2021 roku będzie również powrotem Ignacia Sady Madero, producenta takich telenowel, jak "Światło twoich oczu" czy "Przeklęta". Sada Madero podobnie, jak Carlos Moreno, również został wyrzucony przez Willsa w 2018 roku. Do pracy został przywrócony w tym roku przez nowego wiceprezesa ds. programowych Jorge Eduarda Murguię (poprzednio pełnił tę funkcję do 2017 roku). Producent wraz ze swoją ekipą pracują nad telenowelą pod roboczym tytułem "Sabina". Pojawiły się głosy, że główną rolę zagra w niej Sara Corrales, która ponoć wygrała rywalizację o rolę z samą Marlene Favelą. Główna rola męska ma trafić do ekwadorskiego amanta Danilo Carrery. Spekuluje się, że telenowela będzie remakiem peruwiańskiej "Fiorelli".

665 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Najnowsze

Polecamy w TV

bottom of page