top of page

Orlando Fundichely szuka nowych wyzwań

Serca polskich widzów skradł rolą Sergia w kultowej telenoweli "Luz Maria". Później mogliśmy go podziwiać w takich telenowelach, jak "Osaczona" czy "Dom po sąsiedzku". W najnowszym wywiadzie opowiedział o swoich planach na przyszłość.

Rozwiedziony i mający dwie córki, kubański aktor Orlando Fundichely ("Luz Maria") zarówno w pracy, jak i w miłości musiał dostosowywać się do wielu zmian. Wciąż poszukuje jednak nowych wyzwań na swojej drodze. Urodził się na Kubie, ale ponad dwie dekady swojego życia spędził w Peru. Po rozstaniu z prezenterką telewizyjną Kariną Riverą przeprowadził się do Miami. Często jednak zagląda do Peru, gdzie mieszkają jego córki i gdzie promuje swój najnowszy film "Locos de amor 3".


Twoje życie zmieniło się radykalnie w ostatnich latach...


Tak, rozwiodłem się i osiedliłem w Stanach Zjednoczonych. Przebywanie w jednym miejscu może doprowadzić cię do ewolucji. Czasami jeden odchodzi z obowiązku, inni z konieczności, ale życie jest drabiną i trzeba się spinać krok po kroku.


Zawodowo, co u Ciebie słychać?


Obecnie promuje trzecią część "Locos de amor", bardzo udanego peruwiańskiego musicalu. Śpiewam w nim po raz pierwszy publicznie i ku mojemu zdziwieniu otrzymałem wiele komplementów.


Po dwudziestu latach znów spotkałeś na planie Katię Condos...


Spotkanie było piękne. W "Cosas del amor" chemia z nią była ogromna, a teraz została powtórzona za sprawą filmu. Ona jest świetną aktorką.


Co pamiętasz z tej i innych produkcji, w których zagrałeś?